lyrics
U stóp buka leżała
półmartwa dziewczyna.
Słaba i krucha, zdeptana jak roślina.
Drzewo podało jej swoje konary,
Złapała z wdzięcznością
dwoma rękami.
Objęła drzewo i przytuliła
Poczuła moc jego i siłę...
W drzewie soki zabuzowały,
Pień i korzenie mocy nabrały.
Pąki w podniecie strzeliły do góry
i liście dotknęły chmury...
Dziewczyna widząc ten cud natury
Też zapragnęła się piąć do góry.
Zamknęła swoje spłakane oczy
I zamieniła się w... bluszcz uroczy...
Użyła całego bluszczego uroku,
Objęła pędami gruby pień wokół.
Nagi tors drzewa się wnet zazielenił
Buk jakby odmłodniał i jakby się zmienił.
Stał się też bardziej i towarzyski,
I w swoją koronę zaprasza wszystkich.
Odkąd ma bluszcz, już nie jest markotny
Jest przystojniejszy i nie jest samotny.
Na swoim silnym i zdrowym ciele
Uniósłby nawet owoców wiele.
Bluszcz go ozdabia, chroni każdą porą
On jest dla bluszczu życia podporą.
音乐风格
EDM, Soul Jazz, Sadness, Nostalgia, Surprise, vocal add ons, 60-80 BPM