lyrics
Oddzielili cię, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,
Haftowali ci, syneczku, smutne godziny – koszule z łez.
Malowali krajobrazy w żółte ściegi powojów,
Wyszywali wisielcami drzew płynące morze.
Odchylali ci, syneczku, drzwi od snów, co jak motyl drżą,
Szli – ścieżkami zabitych – jak śladami krwi.
Z wilgotnych rąk patrzyłeś jak w wykrochmaloną dal,
– jak na ścianie wisieli – wyłupiaste oczy ognia.
Kiedyś będziesz jak wielki, smutny obłok,
Napełniony płaczem i światłem.
Gdyby mi przyszło urodzić cię znów,
Urodziłabym cię w kraju innym, szczęśliwym.
音乐风格
Musical, Triumph, emotional, melodic, emotional depth vocal, 60-80 BPM