lyrics
[Verse]
Poznań nocą
Światła drżą na murach
Ulica gada
Każdy ma tu chmurach
W radiowozie słychać szum miasta ducha
Pętla na słuchawkach
Adrenalina chucha
[Verse 2]
Patrol wyrusza
Znów w grze codziennej
Każdy ruch waży
W mieście problem niezmienny
Zakręty mroczne
Echo stóp odbite
Na skraju miasta cisza
Pośrodku życie
[Chorus]
Poznańska strzała
Neonowy blask
Czuwają tam
Gdzie pochłania nas czas
Dyżurni miejskiej gry
W rotacji tras
Ta melodia ulic
Wciąż tkwi w nas
[Verse 3]
Kryją się cienie w bramach pełnych znaków
Osiedle szepcze w rytmie dawnych traków
Sygnały błyskają
Jak riposta puenty
Chwila napięcia
Jak gwiazd momenty
[Bridge]
Palce od pulsów
Spojrzenie chłodne
Coś więcej niż mundur
Wybory ogromne
Niebo purpurowe
Pod nim ich ścieżki
Każdy krok to historia
W dźwiękach opowieści
[Chorus]
Poznańska strzała
Neonowy blask
Czuwają tam
Gdzie pochłania nas czas
Dyżurni miejskiej gry
W rotacji tras
Ta melodia ulic
Wciąż tkwi w nas