lyrics
(Verse 1)
W głowie mam chaos, myśli poplątane,
Obiecałeś mi, że przy mnie zostaniesz zawsze,
Wiesz, nie chcę, byś poszedł, to nie jest prośba fałszywa.
(Chorus)
Mam ciężki syf na bani, serce mi zraniłeś,
Połamałeś marzenia, węzły uczuć rozwiązane,
Błagałam cię, nie odchodź, bo bez ciebie tonę,
Poplątane myśli, wojna we mnie trwa.
(Verse 2)
Czy to prawda, że mówisz, że mnie nie zostawisz,
Czy to tylko słowa, które wiatr porwie?
Chciałabym wierzyć, że to nie jest kłamstwo,
Ale w moim sercu, nadal tkwi ta tęsknota.
(Chorus)
Mam ciężki syf na bani, serce mi zraniłeś,
Połamałeś marzenia, węzły uczuć rozwiązane,
Błagałam cię, nie odchodź, bo bez ciebie tonę,
Poplątane myśli, wojna we mnie trwa.
(Bridge)
Może czas to uzdrowi, może łzy wypłaczę,
Ale jedno wiem, że bez ciebie świat tracę,
Przeplątane losy, niejasne znaki,
Ale nadzieja cicho w sercu trwa.
(Chorus)
Mam ciężki syf na bani, serce mi zraniłeś,
Połamałeś marzenia, węzły uczuć rozwiązane,
Błagałam cię, nie odchodź, bo bez ciebie tonę,
Poplątane myśli, wojna we mnie trwa.
(Outro)
Choć czasem trudno, wciąż walczę o nas,
Bo ty byłeś moim światłem, moim spokojem w chaosie,
A mimo burz i nocy, nadal wierzę w miłość,
Bo w sercu mam nadzieję, że nasza droga znów się złączy.