เนื้อเพลง
[Verse]
Było magistrów magazynierii wielu
Każdy z nich wciąż marzył o swym dziele
Ale żaden nie śmiał
O nie
Przy Jankielu
Jego cień
Jak cień góry
Straszył ich w świetle
[Chorus]
Telefon dzwoni
Wszyscy w mig znikają
Cisza jak makiem
Nagle udają
Zajęci
No dosłownie
Wszystkim i niczym
Stan sprawdzają
Choć patrzą w sufit z ukryciem
[Verse 2]
Jeden „sprawdza stan”
Drugi „przesyłkę składa”
Trzeci „ważne papiery” niby układa
Każdy wie
Że to ściema
Ale co zrobić
Przy Jankielu lepiej w cieniu się ukryć
[Bridge]
Jankiel jak król
Co nigdy nie wstaje
A jego władza w spojrzeniu trwa na stałe
Kto spojrzy mu w oczy
Ten szybko zrozumie
Lepiej milczeć
Niż wpaść w to szaleństwo tłumne
[Chorus]
Telefon dzwoni
Wszyscy w mig znikają
Cisza jak makiem
Nagle udają
Zajęci
No dosłownie
Wszystkim i niczym
Stan sprawdzają
Choć patrzą w sufit z ukryciem
[Outro]
Magazyn to scena
Jankiel dyrygentem
A reszta to chór
Co milczy z talentem
Kiedyś legenda
Dziś tylko echo
Ale przy Jankielu — nie podskocz
Kolego!