เนื้อเพลง
Zatoczyłem krąg, od przebudzenia do dzisiaj
Och, było tak trudno przez wiele lat
Ożywałem i umierałem jednocześnie
W dramatach swoich i uwalnianiu się
Z nich
Gdy spoglądam wstecz, na tę linię życia
Widzę jak dużo człowiek może znieść
I zdradę i odrzucenia, w cierpieniu
Które zabijało radość życia i uśmiech
Zatoczyłem krąg tak wielki jak mój czas
Pośród dobrych i złych doświadczeń
W niewiedzy tego czego doświadczam
W bólu i nadziei obmywanej łzami
Teraz bogatszy czuję się spełniony, bo
Wszystko jest takie ważne i ciekawe
Chęć do cieszenia się najmniejszym
A strachy, choć czasami zajrzą to
Tylko wieczorem, gdy pora już spać
Zatoczyłem krąg i nadal jestem żywy
Bardziej niż kiedykolwiek, a świadomość
I doświadczenia przenikają się w
Energii tworzenia, czymkolwiek to jest
Zatoczyłem krąg i radość w tym wielka, bo
Ja Istnieję