Text
Zwrotka 1
Kiedyś mówiliśmy jednym głosem,
prościej niż poranny deszcz.
Ktoś pociął nasze dawne słowa,
rozrzucił je w daleki brzeg.
Dziś każda sylaba brzmi obco,
jak cień, który zgubił swój blask.
A pamięć starego języka
pękła jak zapomniany czas.
Refren
Pomieszane języki, pomieszane sny,
każdy mówi inaczej, choć tak samo drży.
Pomieszane języki, rozdzielony świat,
lecz w sercach wciąż żyje jeden wspólny ślad.
Zwrotka 2
Na placach mieszały się głosy,
jakby nie znały już dróg.
Ludzie mijali się w ciszy,
jak obcy, choć byli tuż-tuż.
Każdy dialekt stał się granicą,
mur wyrósł w zwykłych słowach.
A przecież drżała w nas nuta,
głębsza niż każda mowa.
Refren
Pomieszane języki, pomieszane sny,
każdy mówi inaczej, choć tak samo drży.
Pomieszane języki, rozdzielony świat,
lecz w sercach wciąż żyje jeden wspólny ślad.
Bridge
W starych lasach runy świecą,
jakby chciały nam przypomnieć,
kim naprawdę byli ludzie,
zanim słowa mogły ranić.
Cicho rodzi się melodia,
dzieci niosą ją w dal.
To język, który wraca
jak zapomniany znak.
Refren końcowy
Pomieszane języki nie zatrzymają nas,
bo serce mówi ciszą, której nie ukradnie czas.
Pomieszane języki, lecz odzyskamy głos —
i jedno słowo świat połączy znowu wprost.
Musikstil
Dark ambient folk, mystical, cinematic atmosphere. Slow tempo, deep drones, soft tribal drums, distant choirs, subtle strings. Vocals emotional, haunting, calm, storytelling. Mood: ancient, lost identity, sacred mystery, forest ritual.