Z jak Zdrada

Wystarczy słowo, jakiś gest i nagle wiesz,
Czego od życia chcesz
I choć alfabet uczuć znasz,
Litera ta taka niezwykła jest:

Z jak ZDRADA, wiele imion ma
Z jak ZDRADA, niepozorna tak
Z jak ZDRADA, chodzi drogą swą,
Gdy ją mijasz, czemu wtedy odwracasz wzrok?

I kiedy pomny wielu klęsk poczujesz, że
samotny męczy bieg,
Nie pytaj, czy ci da ją ktoś,
Wystarczy wciąż otwarte oczy mieć:

Z jak ZDRADA, krąży wokół nas
Z jak ZDRADA, niepozorna tak
Z jak ZDRADA, ta, o której śnisz,
Czy otworzysz, gdy zapuka do serca drzwi?

Z jak ZDRADA, wiele imion ma
Z jak ZDRADA, niepozorna tak
Z jak ZDRADA, chodzi drogą swą,
Gdy ją mijasz, czemu wtedy odwracasz wzrok?

I kiedy pomny wielu klęsk poczujesz, że
samotny męczy bieg,
Nie pytaj, czy ci da ją ktoś,
Wystarczy wciąż otwarte oczy mieć:

Z jak ZDRADA, krąży wokół nas
Z jak ZDRADA, niepozorna tak
Z jak ZDRADA, ta, o której śnisz,
Czy otworzysz, gdy zapuka do serca drzwi?