가사
[Verse]
Kuba drapie głowę, błyszczy jak księżyc,
W marzeniach o piwie, podwójna piana pręży,
Bezsenność nocą, myśli kołyszą się,
Marzył o odpoczynku, lecz sen nie chce zejść.
[Verse 2]
Codziennie praca, zmęczenie go goni,
Piwko w ręce, myśli, że to kojący tonik,
Głowa łysa, błyszcząca jak latara,
Piwo z pianką, marzenia zwykłego faceta.
[Chorus]
O piwie marzy, śni na jawie,
Podwójna pianka, wciąż w głowie trwały sen,
Noc bez odpoczynku, to dla niego katorga,
Po piwo sięga, bo to jego utopia.
[Verse 3]
Zamknął oczy, wyobraża sobie bar,
Lecz noc, bezsenne godziny, wciąż trwa,
Rozmyśla o chwili, gdy piana dotknie wargi,
Niezaspokojony, w marzeniach tonie namiętnie.
[Bridge]
Butelka w ręce, marzenia na jawie,
Lecz bezsenne noce, to jego dżungla,
Głowa pełna marzeń, sen nie do złapania,
Kuba drapie głowę, piwo to jedna sprawa.
[Chorus]
O piwie marzy, śni na jawie,
Podwójna pianka, wciąż w głowie trwały sen,
Noc bez odpoczynku, to dla niego katorga,
Po piwo sięga, bo to jego utopia.