가사
[Verse]
Jacek mlekiem sernik polewa
Święta magia tu się zjawia
Alicja zła jak jasna cholera
Włodek z Grzesiem piją raz jeszcze
[Verse 2]
Każdy czeka na prezenty marzeń
Premie w głowie
Jakby w garści już
Lecz niespodzianka
Życie wystawi
Zamiast radości
Dostajemy klus
[Chorus]
Świąteczna rewia w pracy znów trwa
Jacek sernik rozlewa
Zabawa na sto dwa
Alicja jak burza
W złości swej trwa
Cicha noc w biurze
Czy to w ogóle ma sens
[Verse 3]
Przy wigilijnym stole
Szef milczy znów
Pełni wódkę
Włodek z Grzesiem puchary trąbią
Każdy marzy o bonusie
[Bridge]
Łzy wzruszenia gdzieś daleko skryte
Życzenia w cieniu
Pochowane
A tu rzeczywistość zwyczajna i zimna
To na zakończenie
Znowu nic w darze