歌詞
Po łące biega Boguś, królik szary,
Co robi psikus — i to nie mały!
Marchewki chowa w dziwnych miejscach,
Raz w mojej skarpecie… raz w doniczkach na parapetach!
Oj ten Boguś! Łobuz mały,
Skacze jak sprężyna z całej swojej siły!
Uszka mu latają jak dwa wiatraki —
Boguś psotnik, królik nie byle jaki!
Gdy ktoś przyniesie mu świeże siano,
To Boguś robi „hop!” — i zniknął! Halo?
A potem z krzaka zerka śmieszna głowa,
Jakby chciał powiedzieć: „Ej, szukaj mnie od nowa!”
Oj ten Boguś! Łobuz mały,
Skacze jak sprężyna z całej swojej siły!
Uszka mu latają jak dwa wiatraki —
Boguś psotnik, królik nie byle jaki!
A kiedy zasypia, chrapie tak cicho,
Że aż myszy pytają: „Kto tu dmucha pod sufitem?”
Lecz rano znów wstaje pełen pomysłów —
Na nowe skoki i na nowe psikusy!
Oj ten Boguś! Łobuz kochany,
Choć robi bałagan, jest uwielbiany!
Bo każdy wie, że wśród królików świata
Boguś najlepszy — psotny gagatek i brat łobuziata!
音楽のスタイル
Heavy Metal, Joy, Romantic, relaxed