歌詞
na bezdechu nostalgi
tak nagle spadłeś
z pieciolini serca śpiewu
radosny świergot skowronka
zamieniając na krakanie wron czarnych przepowiadających przyszłość
a nie mówiłam /łem
pęknięte serce niczym struna
żałobnej melodi wydaje dźwięki
zaskakująca ponura rzeczywistość
rzuciła cień na przyszłość
jak złączył tak rozdzielił los
gorącym uczuciem wtapiajac się
w przeszłości ciepłe obrazy
nie pozwoliło przełknąć goryczy i tak
pod presją grzechu pozostawione znamię
ustapiłam porysowanej ufności
schodząc ze sceny wspólnego życia
bo po coż błotem tetłając się
w kłamstwie sortować źdźbła prawdy
od drzazg wbitych pod paznokcie
skoro niczym niedopałek papierosa
pozostawiło twe zachowanie zgliszcza
kiedy szacunek wepchnąłeś w kieszeń
miłość lekceważąc
i wspólne jestestwo wtrącając niemalże w..............