Dalszöveg
I. ZwrotkaSiedzę, $chuj$, na tej starej ławce, pod zardzewiałą szopą,Patrzę na spawy chujowe, co je Robert akceptuje.On szepcze kłamstwa o przyszłości, choć każdemu chce się rzygać,W tej jego gębie, pełnej fałszu, wszystko się pieprzy od lat.Robercie, ty brudna gnido, dlaczego jeszcze tutaj stoisz?Niszczysz duszę i kręgosłup, wiesz, że nas pieprzysz na chłostę.II. Refren (Instrumentarium delikatnie rośnie – pojawia się subtelne echo i smyczki)A wiatr niesie słowa wstrętne, co je mówisz każdego dnia,$$TWOJA KURWA MŁODOŚĆ ZGNIŁA, JAK STARE SPAWY W KAŻDYM Z NAS!$$Jesteś nikim, ty zasrańcu, ty wypierdek biurowego psa,Kiedy wreszcie pękniesz, chuju, i znikniesz stąd, na zawsze, $kurwa mać$?III. ZwrotkaPamiętam, jak przyszedłeś, gruby i pełen pychy – chuj ci w dupę za to,Mówiłeś, że zmienisz świat, a zmieniłeś go w piekło za kratą.Twoja żona pewnie też już wie, że jesteś gównem do spłukania,Śpisz sam w tym wielkim domu, pijany i pełen zepsucia.$Ty skurwysynu$! W każdym z nas zabiłeś resztki szacunku,Jesteś dziurą w tej spawalni, wypalonym i wstrętnym trupem.IV. Solo (Powolne, łkające solo na przesterowanej, ale cichej gitarze, pełne bólu i dysonansu)(Gitarzysta łamie serce słuchaczom, a perkusja wybija rytm jak bicie spękanej blachy)V. Refren (Ostatni, zbolały krzyk – wokal przechodzi w zbolały lament)A wiatr niesie słowa wstrętne, co je mówisz każdego dnia,$$TWOJA KURWA MŁODOŚĆ ZGNIŁA, JAK STARE SPAWY W KAŻDYM Z NAS!$$ (Krzyk!)Jesteś nikim, ty zasrańcu, ty wypierdek biurowego psa,Kiedy wreszcie pękniesz, chuju, i znikniesz stąd, na zawsze, $kurwa mać$?Zakończenie(Wokal: szeptem, z rezygnacją)Obyś zdechł... na zardzewiałej palecie.$Chuj ci w serce, Robercie.$... $Kurwa$.(Pojedynczy, zbolały akord na gitarze akustycznej, długo wybrzmiewa, a potem cisza.)