Dalszöveg
Zwrotka 1
Eter znów wyje: „Uważaj, patrz, coś się dzieje!”,
Dron nad blokiem, pociąg stanął — i już rośnie lęk i wrzenie.
Nagłówki lecą jak pociski, byle tylko zrobić szum,
Im więcej paniki, tym większy ich tłum.
Migają alerty, jakby świat miał zaraz paść,
A ludzie łapią każdy szept, jakby to miał być ostatni czas.
Zanim wpadniesz w ich tornado, zanim zamkną cię w swój film —
Zrób krok w tył, weź oddech, zobacz, co jest faktem, a co tylko krzyk.
Refren
Nie daj się złamać,
Nie daj się prowokacjom,
Niech strach nie steruje,
Niech panika nie robi cię marionetką w ich akcjach.
Media mogą krzyczeć,
System może siać dym —
Ale spokój to broń,
Którą trzymasz w sobie,
Gdy świat chce cię wciągnąć w swój rytm.
Zwrotka 2
Mówią: „Zagrożenie!”, „Znowu coś spadło z nieba!”,
A często to tylko echo — nic, co naprawdę trzeba.
Pociąg się spóźni? Dron przeleci? I już tysiąc teorii,
Bo strach się klika najlepiej — to paliwo ich historii.
Panika to waluta — im więcej kupisz, tym głębiej wchodzą w twój dzień,
A oni chcą, byś drżał na każdy alarm, każdy trzask, każdy cień.
Ale mamy wybór — nie musimy grać w ich grę,
Możemy spojrzeć szerzej i powiedzieć: „Sprawdzę, zanim dam się wkręcić, okej?”
Refren
Nie daj się złamać,
Nie daj się prowokacjom,
Niech strach nie steruje,
Niech panika nie robi cię marionetką w ich akcjach.
Media mogą krzyczeć,
System może siać dym —
Ale spokój to broń,
Którą trzymasz w sobie,
Gdy świat chce cię wciągnąć w swój rytm.
Most
Nie każdy błysk to pożar,
Nie każdy alarm to huk.
Zanim przyjmiesz ich narrację —
Chwyć dystans, złap luz.
Refren końcowy
Nie daj się złamać,
Nie daj się prowokacjom,
Gdy ktoś żywi się twoim strachem —
Nie dawaj mu satysfakcji.
Zachowaj spokój,
Myśl trzeźwo, trzymaj balans —
Bo kiedy tłum wpada w panikę,
Ktoś inny prowadzi ich taniec.
A zene stílusa
“Aggressive rap mixed with raw punk energy. Fast tempo, distorted guitars, heavy drums, rebellious attitude. Rough vocals, sharp rhythm, intense street vibe. Sound should feel wild, gritty, underground — a fusion of hard rap flow and punk chaos.”