Dalszöveg
Witam Ciebie, tu mati jest na słowach
poleję dziś wersami, aż rozboli jutro głowa
rozwalę Cię przy tarczy, przecież taka moja praca
skończę Ciebie dablem bez moralnego kaca
A teraz już do sedna, do piosenki klu
rymujące o piratach, nie poddając się złu
to jest ta ekipa, wjazd z futryną, sypnie w głowę
A dla reszty to my mamy, tylko drzwi obrotowe!!!
Jak tętno tego miasta i Warszawska brać
Za kilkanaście godzin to Piraci Idą grać!!!
Echo się już zapełnia, z okoła słychać szum
Piraci rozsierdzeni, do knajpy wbija tłum,
pierwszy łokieć na gębę, lecisz na glebę BUM!
NA REKINich truchłach TO my popijamy rum! Yoł!!!
Wjeżdżam!
Pierwszym wersem wbijam w fotel!
Zapadasz sie! Bo już wiesz co będzie potem!
Jestem kotem! Jestem GOTEM! Jestem lekiem na Twą słotę,
A ten bit miażdży w sobotę więc robimy tą robotę!
Dzisiaj,
Robota jest do zrobienia, trochę singli, trochę dabli, ja dziś nie dam Ci wytchnienia.
dzisiaj!
spotykamy sie w swej grupie, damy rade jak zipera, tu te sprawy nie są głupie!
Będziesz,
Po treningu tu czuł się jak w niebie!
Bo właśnie dzięki mnie jesteś najlepszą wersją siebie..
Gdzie cele? Tu Ci diabeł nie Pomoże,
Nasze lotki to lądują zawsze w dobrym sektorze! Yo.
Piraci są znów Górą, rekiny dziś ospałe,
pozjadam wielkie ryby, bo już usmażyłem małe..
Mała setka Redlinka, no taka mała spinka, wypił też dziś drinka i pochował rekinka
Bum bum bum już nie ma Was
Bum bum bum piratów czas...
Nie mamy nawet domu
Bo karczmę nam zamknęli,
Gdzie jesteś nasz Areczku,
I klnęli w psychodeli
Jak rasowi piraci
I żagiel już się bieli
Wbijamy się do portu
Kesz mamy od karteli!
Ojciec założyciel, Areczek żywy wiecznie,
czasami do nas wpada i czujesz się bezpiecznie
niby na luziku, tak całkiem przypadkowo
odprawi Cie z turnieju ze średnią hardkorową
przeprosi Cię na koniec, bo tekscik to ma stały,
"nie wiem, jakoś dzisiaj to mi dable Nie siedziały"
Mamy piekarenkę no I Prima BANKSTERA
GDZIE TYLKO JEST TEN Facet, to AFERA TU I TERA,
ROzwali CIebie GADKĄ NIE MUSI MIEĆ BARBERA
Weź z sobą też plasterki i zadbaj o skinkera yoooł!
Zepsułem to więc teraz i popełniłem fopa
Są u nas też kobity, a ja zacząłem od chłopa!
Jest to architektka zwycięst, Czyli nasza Patka,
Jest królowa uśmiechów, czyli Redlina Matka! ELO!
Dbają o atmosferę, niczym w bajce MałaMi!
Lecz gdy ruszysz juniorów to potną pazurami!!!! joł!
...Co do piekarenki, to królestwo Pawkosa,
uderzy Ci pięścią w stół i uleje krew z nosa
przerzuci sto trzydzieści, ukula bułeczki
i rozerwie rekina jak granat bez zawleczki,
Choć statek jest nasz wielki nie mamy kapitana.
Pełni honory Mario, ma Floncika kompana
Lechu wielka klata, Floncik i wóda jest lana,
Rozbiją Ci żołnierze gnide, Putina barana...
To żerańscy piraci, zabawa jest do rana
Pijemy cytrynówkę, żygamy od szampana!
Arek ksywa Biały, co cytrynówkę leje
Opyka cie przy tarczy i jeszcze się zaśmieje
rozwali tomachołkiem, wyleje na łeb breję
Choć nie mamy dziś statku, to ma on swoją keję
Groty naostrzone, piórka nastroszone
Wpadamy dziś do e