Dalszöveg
(Zwrotka 1)
To miasto tętni, choć w nocy zamiera,
Neony migoczą, ulice bez echa.
Patrole ruszają, nie śpi tu straż,
W cieniu drapaczy przemyka strach.
(Pre-refren)
Na Jeżycach diler chowa swój towar,
Na Wildzie nocą nie każdy się chowa.
Tam, gdzie handel kwitnie bez zasad,
Lepiej nie pytać, kto dziś coś spłaca.
(Refren)
Poznań nie śpi, Poznań czuwa,
Gdzie mrok pada, tam płynie gotówka.
Miasto krzyczy, miasto błaga,
Policja ściga, lecz noc się wymyka.
(Zwrotka 2)
W radiu wezwanie – napad na bank,
W centrum gość właśnie stracił swój skarb.
Na Starym Rynku szklanki dzwonią,
Gdzieś za rogiem cienie się gonią.
(Pre-refren)
Na Naramowicach cicho przemykają,
Ciemne interesy nocy oddają.
Ktoś ginie, ktoś znika bez śladu,
W bramach szemranych nie pytaj o prawdę.
(Refren)
Poznań nie śpi, Poznań czuwa,
Gdzie mrok pada, tam płynie gotówka.
Miasto krzyczy, miasto błaga,
Policja ściga, lecz noc się wymyka.
(Bridge)
Nie każdy bohater nosi odznakę,
Nie każdy przestępca chodzi w kominiarce.
Gdzie granica między cieniem a światłem?
Kto dzisiaj wygra, kto zginie nad ranem?
(Refren - finał)
Poznań nie śpi, Poznań czuwa,
Ciemne uliczki, światła pulsują.
Miasto krzyczy, miasto płonie,
Prawda i mrok tu zawsze w pogonie.
(Outro)
Świt się przebija przez ciemność nocy,
Jutro znów wszystko wróci do normy.
Lecz gdzieś w zaułkach, tam między blokami,
Cienie wciąż szepczą… i czekają na zmiany.