[Verse] Sabinka i jej drugi brat Telefon wciąż dźwięczy w takt Słuchawki na uszach biorą świat Króliki w klatce marchewkę wcinają w smak [Verse 2] Na ścianach rysunki Kolorowe sny Nastolatki z fochami jak my Gacie brudne Szłapy kudłate Czasem szalone Innym razem skrzętne decyzje zaparte [Chorus] Sabinka Brat i telefon Życie biegnie w szale szalonym Rysunki na ścianach Fochy dnia Codzienność pełna uroku Ot taka gra [Bridge] Marchewki chrupią Rytm się kręci Nuci cicho melodię w pięciolinie Każda chwila cenniejsza od złota Świat w ich rękach Wita nowe lata [Verse 3] Białe słuchawki jak korony Sabinka w swoim świecie kąpieli Rysunki jak sny na ścianie utarły Ten czas jest ich Ich krótkie epizody [Chorus] Sabinka Brat i telefon Życie biegnie w szale szalonym Rysunki na ścianach Fochy dnia Codzienność pełna uroku Ot taka gra