Dalszöveg
[Verse]
Wrócił Franek, trąbka gra,
Echo brzmi od morza aż do Tatr.
Wszyscy tańczą, radość w sercach,
Każdy znał ten dzień od lat.
[Verse 2]
Każdy klub na jego cześć,
Skrzypki grają jak najpiękniej.
Franek Turbina, to jest fakt,
Swoim jazzem napełnia świat.
[Chorus]
Reflektory, uśmiech w progu,
Wielki powrót, serca młodych.
Jego dźwięki, nocą świecą,
Franek wrócił i jest lepszy niż kiedykolwiek przedtem.
[Verse 3]
Był w Stanach, był i w Paryżu,
Lecz powrót do kraju w jego sercu tkwił.
Miasto nuci jego nuty,
Czas, by Polską cały jazz płynął.
[Verse 4]
Stare znajomości się odnawiają,
Wszystkie sale zapełniać chcą.
Franek Turbina, jego magia,
Na nowo w sercach brzmi echo.
[Chorus]
Reflektory, uśmiech w progu,
Wielki powrót, serca młodych.
Jego dźwięki, nocą świecą,
Franek wrócił i jest lepszy niż kiedykolwiek przedtem.