Dalszöveg
Mateusz marzy o przyszłości, mówi, że to jego czas,
Za kilka lat trzydzieści lat, będzie królem w STS,
Na mieście mówi, że jest gangsterem, choć w sercu ma lęk,
Ale z Bartkiem przy boku to czuje się jak bohater, bez żadnych złamanych zasad.
Bartek zawsze dba o niego, choć nie mówi tego wprost,
Kupił mu nowe BMW, bo w końcu wie, co to jest miłość.
Choć czasem się obraża, jak dziewczyna na drobiazg,
W głębi duszy chce zadbać o Mateusza, być dla niego jak murek, co nie upadnie nigdy.
(Refren)
Mateusz za kilka lat, 30 lat, chce pracować w STS,
I uważa się za gangstera z Porosiuk, bez żadnych masek,
A Bartek wciąż przy nim, choć płacze bez powodu,
Ale dba o niego, chce być jego ochroną w tym trudnym świecie.
(Zwrotka 2)
A Mateusz zafascynowany rozmiarem kopyta Bartka,
Bo kiedyś widział, jaki jest duży, jak nieziemski, nie ma co gadać,
Choć nikt by tego nie przyznał, obaj to czują,
Ich wspólne hobby? Leżenie na łóżku, golizna to nie wstyd,
Smarnie się po klatach, jak dwaj wariaci, co nie potrzebują słów.
Bartek czasem się obraża, ale na końcu zawsze wraca,
I mimo tych łez, to właśnie on nie boi się martwić o Mateusza,
Bo ten jego chłopak, choć wydaje się twardy, to też człowiek,
A Bartek chce go chronić, przy nim czuć się bezpiecznie, jak w domu.
(Refren)
Mateusz za kilka lat, 30 lat, chce pracować w STS,
I uważa się za gangstera z Porosiuk, bez żadnych masek,
A Bartek wciąż przy nim, choć płacze bez powodu,
Ale dba o niego, chce być jego ochroną w tym trudnym świecie.
(Bridge)
Tak dziwni, a jednak razem, bez siebie nie mogą żyć,
Bartek wciąż o niego walczy, choć czasem nie umie wyjść z cienia,
A Mateusz w sercu ma swoją porosiukową siłę,
Choć nie przyznaje się, że kocha Bartka, bo to dla niego nowość.
(Refren)
Mateusz za kilka lat, 30 lat, chce pracować w STS,
I uważa się za gangstera z Porosiuk, bez żadnych masek,
A Bartek wciąż przy nim, choć płacze bez powodu,
Ale dba o niego, chce być jego ochroną w tym trudnym świecie.
(Outro)
Więc Mateusz i Bartek, dwaj dziwni chłopcy w tej grze,
Każdy z nich z własnym światem, ale razem to tylko oni i świat ich w ręce,
Bo choć są jak ogień i woda, nie rozumieją tego, co czuje ten drugi,
Ale w głębi duszy, obaj wiedzą jedno: będą razem, bo miłość nie zna granic.