[Verse] W cieniu miasta błądzę znów W głowie chaos tysiąc słów Szare ulice mówią coś Lecz ja nie słucham myślę wprost [Verse 2] W labiryncie swoich snów Zgubiłem drogę zapomniałem tu Światła neonów palą wzrok Szukałem siebie chyba w bok [Chorus] Pogubiłem się w tym miejskim szumie Krzyczą do mnie lecz ja nie umiem Znaleźć drogi wyjścia z cienia Znadzieja zgasła jak w oka mgnienia [Verse 3] Deszcz zmywał ślady moich stóp Nocą łatwiej zgubić duch Mijam twarze każdy obcy Czy znajdę kogoś kto mnie sprowadzi [Chorus] Pogubiłem się w tym miejskim szumie Krzyczą do mnie lecz ja nie umiem Znaleźć drogi wyjścia z cienia Znadzieja zgasła jak w oka mgnienia [Bridge] W blasku latarni szukałem snów Złapałem oddech lecz ciągle tu Cienie miasta nie pozwalają spać Nim znajdę siebie muszę biec dalej