Miłość jak zjawa wyłania się znikąd, mrugając słodko szepcze tak cichutko.. Choć pachnie wszędzie rozkosznym lubczykiem, to nie usłyszy jej igielne ucho. * Twoje kochanie, moje miłowanie. Dlaczego rzadko zostaje wzajemne? Nasze wyznania, serca poruszają. Do życia wspólnej płaszczyzny szukają. * Zasłony dymne znikają powoli. Relacjom życia codzień ulegają. To jest czas, kiedy oczy widzą fakty, a tolerancja stoi nastroszona. * Czy dwoje ludzi o gorących sercach kochając szczerze zbuduje swe życie? W każdym kąciku serduszek mnóstwo. Wciąż podlewając uda się napewno.