[Verse] Kinga po maturze zbiera maliny W Niemczech słońce Praca na godziny Ciężki dzień Ale uśmiech na twarzy W kieszeni pieniądz codzienność rozjaśni [Verse 2] Matka Teresa w domu czeka cierpliwie Ojciec Mietek myśliwym jest i żyje Kinga wie Że dom czeka na nią stale Z kotem Kodoma zapomni trosk i żale [Chorus] Praca ciężka Ale warto Bo marzenia Kinga wie Że w życiu są wyzwania W malinowym polu z sercem pełnym chęci Wraca do domu Niosąc spełnione nadzieje [Verse 3] Kinga w pracy śpiewa Nawet gdy jest zimno Maliny wkrótce gotowe na zimowe dni Znajdzie czas na wszystko Co jest dla niej ważne Choć praca trudna Uśmiech jej nie gaśnie [Bridge] Szybko płynie czas Wraca stara chata Kot Kodoma mruczy wieczorym bezmiarze Matka Teresa i ojciec Mietek czekają Ciepło rodzinne Gdy Kinga powraca [Chorus] Praca ciężka Ale warto Bo marzenia Kinga wie Że w życiu są wyzwania W malinowym polu z sercem pełnym chęci Wraca do domu Niosąc spełnione nadzieje