Lời bài hát
Myślałem, że to my, my, ja i ty,
siedzieliśmy na ławce, mówiliśmy "razem na zawsze,"
ty miałaś swój uśmiech, ja trzymałem twoją dłoń,
ale ten sen przerodził się w zimną wojnę.
Zaczęło się od małych rzeczy, niby nic,
ty chciałaś być wszędzie, a ja tylko być przy tobie,
byłem pewny, że to przeznaczenie, jak znak,
ale zazdrość wbijała klin w każdy nasz plan.
Co noc - krzyki, łzy, zbite słowa,
każda kłótnia to nowa rysa w szkło,
ja wierzyłem w nas, w miłość od podstaw,
ale ty miałaś swoje "ale," jak stary ból w sercu.
[Refren]
A ty odeszłaś, zostawiłaś mnie jak psa,
byłem pewny, że to los, że to właśnie my, tak,
szukaliśmy siebie przez te wszystkie lata,
a ty odeszłaś, zamknęłaś drzwi na cztery spusty.
A ty odeszłaś, zostawiłaś mnie jak psa,
pustka w sercu, gdzie kiedyś byłaś ty, ja,
miłość, która miała przetrwać wszelkie burze,
a teraz widzę, że byłaś tylko w iluzji chmurze.
[Zwrotka 2]
Pamiętam ten dzień, gdy nagle wycofałaś się,
patrzyłaś mi w oczy, ale jakbyś już nie była tam,
głowa pełna pytań, serce pełne nadziei,
a ty zmieniłaś tor, jakbym już cię nie obchodził.
Zazdrość paliła cię jak ogień, a ja stałem,
na każdą próbę byłem gotów, by zostać,
płakałaś, mówiłaś, że to nie tak, że to boli,
ale twoje spojrzenie mówiło co innego - koniec tej drogi.
Że byłem wszystkim, co chciałaś, tylko chwilę,
a potem to się skończyło jak ulotny film,
byłem pewny, że jestem twoim całym światem,
ale zostawiłaś mnie samemu w tej nocy zimnym wiatrem.
[Refren]
A ty odeszłaś, zostawiłaś mnie jak psa,
byłem pewny, że to los, że to właśnie my, tak,
szukaliśmy siebie przez te wszystkie lata,
a ty odeszłaś, zamknęłaś drzwi na cztery spusty.
A ty odeszłaś, zostawiłaś mnie jak psa,
pustka w sercu, gdzie kiedyś byłaś ty, ja,
miłość, która miała przetrwać wszelkie burze,
a teraz widzę, że byłaś tylko w iluzji chmurze.
[Bridge]
Teraz stoję tu sam, w tych czterech ścianach,
gdzie twoje słowa wiszą jak echo rozstania,
mówiłaś, że nie było sensu w tym wszystkim,
a ja myślałem, że jesteś moim losem, przeznaczeniem w ciszy.
Byłaś snem, który budował moje dni,
ale teraz wiem, że to sen pełen mgły,
szukałem cię całe życie, teraz zostałem sam,
z wspomnieniami, które jak kolce mnie ranią co dnia.
[Refren]
A ty odeszłaś, zostawiłaś mnie jak psa,
byłem pewny, że to los, że to właśnie my, tak,
szukaliśmy siebie przez te wszystkie lata,
a ty odeszłaś, zamknęłaś drzwi na cztery spusty.
A ty odeszłaś, zostawiłaś mnie jak psa,
pustka w sercu, gdzie kiedyś byłaś ty, ja,
miłość, która miała przetrwać wszelkie burze,
a teraz widzę, że byłaś tylko w iluzji chmurze.
[Outro]
A ja nadal stoję tutaj, pośród tych ruin,
wierząc, że kiedyś byłaś naprawdę moim szczęściem,
może kiedyś zrozumiem, dlaczego to zrobiłaś,
ale na razie zostaje mi pustka, zimna i bez ciebie.