[Verse] Franek Turbina wstał rano znów Marzenia w głowie szum Pakuje walizkę jedną 81 miesięcy w tłum [Verse 2] W pożegnaniu pocałunek lekki Dziewczyna łzę ociera Gdzieś tam daleko czeka świat Gnać go będzie teraz [Chorus] Franek Turbina wyrusza w dal Gonić swoje sny 81 miesięcy na to ma By poczuć życia smak [Bridge] Światła miasta jak latarnie świecą Szlaki nowe Wciąż Franek w swoim sercu nadzieję niesie Że wróci Tego chcą [Verse 3] Kolejny przystanek Nowa droga Czas szybko płynie Lecz Franek wciąż w pamięci chowa Uśmiech swój jedynie [Chorus] Franek Turbina wyrusza w dal Gonić swoje sny 81 miesięcy na to ma By poczuć życia smak