lyrics
[Verse]
Liwka na ulicy krew na dłoniach
Bierze coś za dach nad głową w noc ciemną
Siwy starzec martwy wzrok w oknie
Każda transakcja kropla w czarnej tonie
[Verse 2]
Bezdomni śpią w zimnym parku
Liwka idzie w ciemną stronę
Targuje się o marny kawałek
W imię korzyści strach niech tonie
[Chorus]
Oni sieją nienawiść szepczą kłamstwa
Dawno już zapomnieli czym jest miłość
Szukają tylko dróg do zysku
Nadzieja tonie w morzu otchłani
[Verse 3]
Siwy starzec zapomniany przez świat
Kupuje rzeczy za dusze stracone
Liwka tańczy na cienkiej linie
Jej serce zmrożone losy splecione
[Bridge]
Bezdomni patrzą z cienia drżący
Każdy krok ich więzieniem
Słowa siadły na barkach ciężkie
Nikt nie chce zakończenia tego udręczenia
[Chorus]
Oni sieją nienawiść szepczą kłamstwa
Dawno już zapomnieli czym jest miłość
Szukają tylko dróg do zysku
Nadzieja tonie w morzu otchłani