เนื้อเพลง
Już szykuje nam srowida,
jakaś zbydlęcona gnida.
Maski, testy i szczypawy,
jadą prosto do Warszawy,
czy wam mało, ciągle mało?
tylu z nas poumierało!
za te zgony odpowiecie,
wy korporacyjne śmiecie.
Jeszcze przekaz do matołów,
z wiedzą wprost z telewizorów.
Szczepcie się, jeszcze trochę,
grabarz będzie miał radochę!