Godzina miłości wybiła, mi zęby Kocham ce, slycnotko
Czy kochałabyś mnie bardziej za dwie stówy? Czy w tej cenie byś zrobiła to bez gumy? Na zegarek nie zerkała co minutę Przy francuzie mi włożyła palec w dupę? Czy kochałabyś mnie bardziej za dwie stówy? Czy z dopłatą mogę lekko być zrobiony? I czy finał mogę nagrać telefonem? Czy po wszystkim mogę wypłakać się w cyce? Nie wyrzucaj mnie od razu na ulicę Czy z dopłatą mogę lekko przypierdolić? Czemu pachnie 200 złotych Ci jak gówno Wiesz, jak długo muszę robić na to kurwo Ty w godzinę to kasujesz, ja w dzień cały Ja za tyle to bym chapał po migdały Więc pokochaj mnie księżniczko za dwie stówy