[Verse] Kochanie mnie to jak pory roku Po miesiącach w mroku Słońce świeci zza chmur Kochanie mnie to proza do skoku Nad przepaścią głęboką Potem już tylko w dół
[Chorus] Kochanie mnie - jak zima w pergoli Mróz Co całuje powoli Aż zamienia w lód Kochanie mnie - jak wiosna bez liści Obietnice Co nie ziści Nic Prócz pustych słów
[Verse 2] Kochanie mnie to burza w ogrodzie Liście w wirze na wodzie Słońce zaraz i deszcz Kochanie mnie to żagle w pochodzie Wiatr je nadyma co dzień A potem cisza i dreszcz
[Chorus] Kochanie mnie - jak lato bez morza Fale w snach Lecz na jawie pożar Co wypala nas Kochanie mnie - jak jesień w rozpaczy Liście lecą Nikt nie patrzy Na ostatni blask
[Bridge] Kochanie mnie to świt bez nadziei Cień Co na ścianach się śmieje Jakby znał mój ból Kochanie mnie to echo w przestrzeni Głos Co powtarza w udręce Tę samą melodię stu słów
[Chorus] Kochanie mnie - jak zima w pergoli Mróz Co całuje powoli Aż zamienia w lód Kochanie mnie - jak wiosna bez liści Obietnice Co nie ziści Nic Prócz pustych słów
Musikstil
emotional piano and strings arrangement, ballad, pop, atmospheric