Letra da música
Zwrotka 1
W kraju paragrafów, gdzie prawo ma swój cień
Fundusz dla ofiar? Kasa szła gdzie indziej, tam, gdzie nikt nie patrzy, w mrok i dzień
Dwadzieścia sześć zarzutów, audyty, dokumenty, papiery
Sto pięćdziesiąt milionów złotych krąży w cieniu politycznej gierki
Zwrotka 2
Prokuratura patrzy, każdy grant, każdy ruch
Zakupy Pegasusa nie dla tych, co cierpią, a dla kogoś w tłum
Krzyczałeś w Sejmie, że nie boisz się sprawiedliwości
Lecz immunitet zdjęty, pytania w kraju tysiące sumienności
Refren
Miękiszonie, dokąd biegniesz w cień
Krzyczałeś w Sejmie, że prawo cię nie złamie
A teraz między Węgrami a ciszą ukrywasz twarz
Fundusz woła ofiarami, papiery krzyczą prawdą
Immunitet nie chroni, a echo twoich słów gubi się w mroku
Zwrotka 3
Media piszą, paszport anulowany, nakaz aresztowania w tle
Ty w Budapeszcie, cisza jak z kamienia, a echo pytań wciąż w nas tkwi
Fundusz dla cierpiących? Gdzie pomoc, gdzie plan
Kasa płynie w cienie, a ludzie patrzą, kto tu rządzi stanem
Zwrotka 4
W papierach dowody, świadkowie, dokumenty, audyty
Ale ty chowasz się za granicą w politycznych zasłonach
Każda złotówka, każdy ruch w cieniu
Rockowy głos pyta, miękiszonie, gdzie twoja odpowiedzialność
Refren
Miękiszonie, dokąd biegniesz w cień
Krzyczałeś w Sejmie, że prawo cię nie złamie
A teraz między Węgrami a ciszą ukrywasz twarz
Fundusz woła ofiarami, papiery krzyczą prawdą
Immunitet nie chroni, a echo twoich słów gubi się w mroku
Zwrotka 5
Twarde słowa w Sejmie, echo w pustych salach
Ale poza kadrem strach, ucieczka, polityczne fale
Każdy grant, każda faktura, każdy ruch w cieniu światła
Rockowy krzyk woła, miękiszonie, to nie jest bajka
Refren
Miękiszonie, dokąd biegniesz w cień
Krzyczałeś w Sejmie, że prawo cię nie złamie
A teraz między Węgrami a ciszą ukrywasz twarz
Fundusz woła ofiarami, papiery krzyczą prawdą
Immunitet nie chroni, a echo twoich słów gubi się w mroku
Outro / Refren końcowy
Miękiszonie, Fundusz, zarzuty, prawda, noc
Rockowa historia faktów, a echo krzyczy wciąż
Refren
Miękiszonie, dokąd biegniesz w cień
Krzyczałeś w Sejmie, że prawo cię nie złamie
A teraz między Węgrami a ciszą ukrywasz twarz
Fundusz woła ofiarami, papiery krzyczą prawdą
Immunitet nie chroni, a echo twoich słów gubi się w mroku
Refren
Miękiszonie, dokąd biegniesz w cień
Krzyczałeś w Sejmie, że prawo cię nie złamie
A teraz między Węgrami a ciszą ukrywasz twarz
Fundusz woła ofiarami, papiery krzyczą prawdą
Immunitet nie chroni, a echo twoich słów gubi się w mroku