Letra da música
Luna moth — nad nocą wzlata, niesie światło ponad złem,
Miła, zabawna, pełna wdzięku — choć życie darło ją jak len.
Z popiołu wstaje, w górę leci, nie zatrzyma jej już strach,
Luna moth — skrzydłami świeci, ciemności nie ma już w jej snach
Jest to Dziewczyna, co w książkach szukała nieba,
Murakami leczył ciszę, Musso dawał to, czego trzeba.
Mały Książę był jej mapą — drogowskazem w świecie świateł,
Nietzsche uczył prozy życia, Freud skusił do ją do marzeń,
Luna moth — nad nocą wzlata, niesie światło ponad złem,
Miła, zabawna, pełna wdzięku — choć życie darło ją jak len.
Z popiołu wstaje, w górę leci, nie zatrzyma jej już strach,
Luna moth — skrzydłami świeci, ciemności nie ma już w jej snach
Matka dewotka skrępowała jej ręce,
by ustrzec od piekła, by nie grzeszyła nimi więcej,
Bestia zwana ojcem, wdziera się co noc w jej dusze,
Bezczeczac młode ciało, szepczący zza jej pleców: nie chce ale muszę,
Ucieczka z demonami zatem stała się faktem,
Kolejny taki sen przypieczętowany szkarłatnym paktem,
Staw na skraju lasu połyskiwał ciemnym szkłem,
Kusił odbiciem bez twarzy, by zanurzyć w nim swój gniew,
Zapach zwiędłych kwiatów, suma wszystkich rozczarowań,
Przegoniła czarną duszę, żeby Zmore w niej przywołać,
Luna moth — nad nocą wzlata, niesie światło ponad złem,
Miła, zabawna, pełna wdzięku — choć życie darło ją jak len.
Z popiołu wstaje, w górę leci, nie zatrzyma jej już strach,
Luna moth — skrzydłami świeci, ciemności nie ma już w jej snach