Letra da música
(1. Zwrotka)
Siedział w cieniu jej spojrzeń, marzeń słodki dym,
Wszystko widział w różu, choć cierń plótł się w nim.
Mówiła „poczekaj, jeszcze nie ten czas”
A on wierzył, że nadejdzie ich wspólny blask.
(Refren)
Mąciła w głowie, jak burza w szklance wody,
Nie była jego warta, bawiła się nim dla przygody.
Wszyscy mówili: „poczekaj, jeszcze chwila",
Z każdym dniem zwłoki wychodził na debila.
Ona nigdy nie była na krok ten gotowa,
On zostawał sam, odtrącony od nowa.
(2. Zwrotka)
Każde słowo jej miało smak złudzenia,
Każdy gest to obietnica bez spełnienia.
„Nie teraz, nie dziś, może kiedyś tam,”
A on szedł wciąż dalej, choć czuł pustki stan.
(Refren)
Mąciła w głowie, jak burza w szklance wody,
Nie była jego warta, bawiła się nim dla przygody.
Wszyscy mówili: „poczekaj, jeszcze chwila",
Z każdym dniem zwłoki wychodził na debila.
Ona nigdy nie była na krok ten gotowa,
On zostawał sam, odtrącony od nowa.
(Bridge)
Ile razy próbował dotknąć jej serca?
Ile razy jego uczucia skutecznie uśmierca?
Każdy krok w jej stronę – krok w otchłań nicości,
Każde „kiedyś” brzmiało jak łyk naiwności.
(Refren)
Mąciła w głowie, jak burza w szklance wody,
Nie była jego warta, bawiła się nim dla przygody.
Wszyscy mówili: „poczekaj, jeszcze chwila",
Z każdym dniem zwłoki wychodził na debila.
Ona nigdy nie była na krok ten gotowa,
On zostawał sam, odtrącony od nowa.