yo skurwysyny wy głupie kutasy wy kurwy jebane wy dwa madasy Poznań miasto wy głupie chuje wy głupie kurwy menele luje poznań poznań winogrady i Wilda to dwie najbardziej pojebane osiedla jeżeli tu wejdziesz ty głupi chuju to musisz wiedzieć ze tu kurwa w pizde skleisz Janisz Janisz ten jebany motherfucka moze mi skoczyć na snacka zwierzeka A jego rozjebana bydgoska ekipa moze szukac gowna na poznańskich śmietnikach jeżeli tu przyjedziesz ty jebana kurwo będziesz miał dupe przeruchaną równo poznańskie giwery rozpierdolą ci maskę a bydgoskie swinie obciągną ci laskę Twój ziomek Mati jest jebanym penerem Ciągnie fiuta wszystkim poznańskim gejom Janisz Janisz motherfucking MC's Za ten pozerski tekst rozpierdole ci ryj Hinduskie disco polo jest bardziej mafati Niż ty glupi chuju i kurwa Mati nie chodzi mi tutaj o jebane współczucie Że się bujasz jebany fiucie chodzi mi o to ze jesteś pozerem jesteś pozerem a nie gangsterem Z prawdziwą dilerką nie masz nic wspólnego Chyba że sprzedaż pietruszki liczysz do nielegalnego Hardcorowe gówna gangsterski rap To dwie odmienne kurwa sprawy Powiem ci krótko ty głupi chuju Przebrała się miarka koniec zabawy Dopadnie cię poznański syndykat Ty jebany chuju ty jebany menelu za tę chujozę które odpierdalasz Spotka cię solidna kurwa kara Spalimy ci towar rozjebiemy kompa Porwiemy henrego i oddamy w workach Ty głupi głupi i jebany skurwysynu Naprawdę mnie dziś wkurwiasz i mam dość tego syfu Słuchaj sobie dalej Bedoesa i regge od be do sa sklej pizde frajerze Jesteś menel a Mati kurwa Cała twoja ekipa wpierdala gówna Nie pierdol mi tutaj o alkoholizmie bo i tak ciebie chuju mam głęboko w pizdzie pierdolenie pierdolenie to mnie wlaśnie irytuje bawi się w to łukasz tak ten mały chujek pierdoli swoje gówno każdemu i wszędzie Więc szykuję swój pistolet bo niedługo już tak będzie Zamierzam to zmienić a gdy zacznę to robić Nie będzie tłumaczeń już nie zdążysz się obronić Czy ty myślisz łukaszu że jesteś może wielki Ze ja jestem twoim kumplem i kocham twe imprezki iestety tak nie jest a prawda jest taka Że mam ochotę zmieszać cię z błotem I całą tę kurwa bydgoską hołotę Janiszek Janiszek kupa gówna mały gnojek Wszyscy macie wtyki ale ja się nie boję I co czy nadal czujesz się taki dumny i wielki Czy śmiejesz się czy wkurwiasz gdy słuchasz tej piosenki Ta twoja ekipa to zwykła gimela Masz metr dziesięć wzrostu i zgrywasz twardziela Więc wal się na ryj i Mati twoja stara Przy twoich tekstach można ciąć komara Słuchaj menelu mnie uważnie Gówno wciskasz nierozważnie Że masz fiuta i dwie ręce Coś tam brzęczysz w swej udręce Lecz ten pysk niewyszczekany Już powinien być zbanowany tak tak janiszu przecież beefem nas straszysz tylko co chuju zrobisz gdy o sobie usłyszysz Bo zbita ekipa to nabojka co się nie pierdoli Z miejsca położy beefem takich jak ty gnoi Słuchajcie manele i bydgoszkie śmiecie Myślicie sobie może że na discoardzie panujecie Wzgórze ćpunów i Janisz ten karzeł Uważajcie skurwysyny ja wam wszystkim pokaże Tak tak to j