tekst piosenki
W małym miasteczku, gdzie rzeka i las,
Żył sobie Błażej — złota rączka, nie żart.
Nie lubił plastiku, betonu też nie,
Więc wziął się za drewno — bo drewno to jest!
Refren:
Hej, Błażeju, mistrzu drewna,
Twoja doniczka to rzecz pewna!
Z deski, z gwoździa i z miłości,
Kwitną w niej same radości!
2. Zwrotka
Na strychu znalazł starą sosnę,
Trochę spróchniałą, ale rósł z niej plan rosły.
Pociął, zeszlifował, lakier dał trzy razy,
A potem w niej posadził… dwie bazylie, dwa bratki!
Refren:
Hej, Błażeju, mistrzu drewna,
Twoja doniczka to rzecz pewna!
Z deski, z gwoździa i z miłości,
Kwitną w niej same radości!
3. Zwrotka
Ludzie się zjechali z całej wsi i dalej,
„Panie Błażeju, nam też pan zrobi, wspaniale!”
A on tylko mruknął, z uśmiechem przez ramię:
„Drewno się nie spieszy — niech rośnie zaufanie!”
Refren (x2):
Hej, Błażeju, mistrzu drewna,
Twoja doniczka to rzecz pewna!
Z deski, z gwoździa i z miłości,
Kwitną w niej same radości!