tekst piosenki
[Verse]
Każdy dzień to wojna, walka z demonami,
Patrzę w lustro, widzę blizny, walki znamy,
Uciekam myślami, przez złe chmur obłoki,
Krzyk w nocy, bije się z własnymi krokami.
[Bridge]
Za każdym rogiem czai się zgrana pułapka,
Nie ma wyjścia, wszystko w głowie gra zapadka,
Głos wewnętrzny mówi "weź jeszcze raz z różańca,
Poddaj się, nie walcz, to jest twój ansza.”
[Chorus]
Dosyć walki, dosyć bólu, dosyć ran,
Niepodważalny krzyk, ja to wiem, a nie pan,
Odwracam się od cienia, szukam światła,
To moja historia, niech będzie jasna.
[Verse 2]
Lata minęły, a ja wciąż na tej scenie,
Walimy gdzieś w nicość, uciekamy od złudzenia,
Każdy kieliszek, każda kreska to wspomnienie,
Czas już zerwać te łańcuchy, zakończyć więzienie.
[Chorus]
Dosyć walki, dosyć bólu, dosyć ran,
Niepodważalny krzyk, ja to wiem, a nie pan,
Odwracam się od cienia, szukam światła,
To moja historia, niech będzie jasna.
[Bridge]
Za każdym rogiem czai się zgrana pułapka,
Nie ma wyjścia, wszystko w głowie gra zapadka,
Jak huragan niszczy mnie to zatracenie,
Ale podnoszę się, idę w swoje spełnienie.