O szatanie! Lordzie piekieł! Ahmed gania kozy nocą. Lecz co miesiąc , jak inżynier, socjal bierze bardzo chętnie. A Europa, niczym frajer, dupy liże im łapczywie. Durny Polak, za kacapstwo, w ogniu armat pięknie ginie. O Adolfie! Tylko popatrz. Twoja Rzesza, niczym gówno, co do kanalizacji spłynie.
Trzecia rzesza afrykańska ściągaj majtki, będziemy się całować.