Verse] Niosę w sobie tyle bólu, że mógłby zgasnąć dzień, latami mnie łamano, chciał mnie rozbić każdy lęk. Byłem raniony słowem, kruszony powoli od środka, a mimo tego wszystkiego — nadal stoję, nadal oddycham.
[Chorus] Ale nie dałem się, choć niszczyli mnie powoli, serce mam połatane, lecz wciąż bije w mojej dłoni. Przetrwałem każdy krzyk, każdą noc bez snu — to, że wciąż tu jestem, to mój największy cud.
[Bridge] A jeśli świat chciał złamać mnie milion razy, nie wiedział, że mam w sobie siłę większą niż wszystkie jego rany.