Lyrics
Zwrotka 1
Pisze w noc — zimny plan, zimny ton,
„Rozbij ich w środku, niech nie mają wspólnych stron”.
Każdy wers — jak kamień spada z rąk,
Atrament jak broń, co ma zatrzymać ich krok.
„Niech się żrą o byle co, o każdy drobny ruch,
Niech im wrze pod skórą, niech rozpadnie się ich duch”.
Tak prowadziła kraj w cień, w mgłę,
Gdzie słowa miały siłę, by złamać nawet gniew.
Refren
Listy — jak kajdany,
Słowa — jak betonowe ściany.
Chcieli złamać ludzi strachem,
Ale naród wstaje zawsze.
Listy — jak kajdany,
A ogień rośnie pod ranami.
Możesz skłócić ich od środka,
Ale prawdy nie zatrzymasz — nie dziś, nie jutro, nie nigdy.
Zwrotka 2
„Niech nie będą razem, niech każdy idzie sam.
Podziel ich na kawałki — to najprostszy z moich plan”.
Frazesy jak trucizna, spadają w głąb,
Szept buduje mur, który ma ich trzymać w mrok.
Pod maską troski — tylko chłód, tylko schemat i strach,
Tak się rysuje w ciemności cudzy, brutalny znak.
Nie miecz, nie ogień — tylko listów szept,
Co ma rozłożyć ludzi na części, bez więzi, bez więzów, bez serc.
Refren (ostatni)
Listy — jak kajdany,
Słowa — jak betonowe ściany.
Chcieli złamać ludzi strachem,
Ale naród wstaje zawsze.
Listy — jak kajdany,
A ogień rośnie pod ranami.
Możesz skłócić ich od środka,
Ale prawda wraca zawsze — przebija każdy mrok.
Style of Music
“Hard rap with punk energy. Fast, aggressive rhythm. Lyrics about letters meant to weaken people from the inside — divide them, turn them against each other. Short lines, sharp punches, rebellious tone. Raw vocals, gritty attitude, intense momentum.”