Lyrics
Na kalwaryjskich wzgórzach wstaje świt złocisty,
Z modlitwą w sercu pielgrzym rusza w ciszy.
Kapliczki bielą błyszczą wśród doliny,
Tu Matka Boża błogosławi syny.
Kalwario Pszowska, święte wzgórze łaski,
Tu serca biją w rytm modlitwy, wiary.
Przez Twoje ścieżki prowadź nas, Maryjo,
Do Twego Syna — Króla bez miary!
Zatrzymam kroki przy drodze krzyżowej,
Tam łza i modlitwa wznoszą się w słowie.
Wśród drzew i ptaków brzmi echo miłości,
Tu każdy grzesznik znajdzie pokój w prostocie.
Kalwario Pszowska, święte wzgórze łaski,
Tu serca biją w rytmie modlitwy i wiary.
Przez Twoje ścieżki prowadź nas, Maryjo,
Do Twego Syna — Króla bez miary!
Kapliczki bielą lśnią w porannym słońcu,
Jak perły wiary w Maryjnym łańcuszku.
Każdy, kto przyjdzie tu z sercem skruszonym,
Odejść nie może bez światła w duszy.
Kalwario Pszowska, święte wzgórze łaski,
Tu serca biją w rytmie modlitwy i wiary.
Przez Twoje ścieżki prowadź nas, Maryjo,
Do Twego Syna — Króla bez miary!
Gdy zmrok zapada nad miastem i lasem,
Z dzwonów rozbrzmiewa wieczorna modlitwa.
Niechaj Pszów cały w tej pieśni rozbrzmiewa —
„Zdrowaś, o Matko, co nas do nieba wzywasz!”
Pszowska Kalwario, święte wzgórze łaski,
Tu serca biją w rytmie modlitwy i wiary.
Przez Twoje ścieżki prowadź nas, Maryjo,
Do Twego Syna — Króla bez miary!