Teraz gdy mam już czas, nie umiem mówić Teraz gdy odpoczywam, brak mi oddechu Nawet słów nie znajduję mimo nauki języka Coś się oddala, coś wymyka bezszelestnie!
Nic mnie nie uczy życie tak bezczelne Nurtując myśli, ale tak nieśmiało, sennie Mam za to zdrady w głowie niekonieczne Nie umiem inaczej, wiem! Już poległem
Nic tu w stanie nie jestem dobrze stworzyć Nie jestem jednego dobrego słowa wart A ty tu jesteś, zawsze jesteś i tak płoniesz Zamieniasz w kolory szarość słowami poezji
Nigdy nikt Ci nie odbierze mądrości Otumanią cię za to wersy zazdrości Błogie bagno przytakiwaczy w sosie własnym Wystarczy! Lepiej odlecieć w ciemności!
Nie zagłębiaj się dzisiaj w to podłe stado To wilki w owczej skórze," murmurando" Nic nie wiesz o muzyce hejtem napędzanej Zaczyna się od : pięknie Cię dzisiaj witamy
Nic tu w stanie nie jestem dobrze stworzyć Nie jestem jednego dobrego słowa wart A ty tu jesteś, zawsze jesteś i tak płoniesz Zamieniasz w kolory szarość słowami poezji