Lyrics
Refren:
To nie film, to życie – Poznań nocą,
Gdy wchodzą na kwadrat, nie pukają, tylko z mocą.
Niebieska tarcza – straż naszych ulic,
Codziennie na froncie, bez chwili wytchnienia.
Zwrotka 1:
Szósta rano, budzik dzwoni, czas wstawać,
Radiowóz czeka – trzeba znów walczyć o spokój.
Nie dla fleszy, nie dla sławy –
Tylko po to, by wszyscy czuli się bezpieczni.
Zwrotka 2:
Antyterroryści – ciężki sprzęt, ciche wejście,
Gość z bronią schowaną pod zupą – już kajdanki.
Potem raporty, kolejna noc w terenie,
W kieszeni zdjęcie córki, w sercu trochę strachu.
Refren:
To nie film, to życie – Poznań nocą,
Gdy wchodzą na kwadrat, nie pukają, tylko z mocą.
Niebieska tarcza – straż naszych ulic,
Codziennie na froncie, bez chwili wytchnienia.
Zwrotka 3:
Na Grunwaldzie drogówka zatrzymuje pijanego,
W aucie dzieci – to nie zabawa, to tragedia.
Prewencja na deptaku – młodzi piją, ktoś krzyczy,
Bez kamery, ale tu codziennie walka o spokój.
Zwrotka 4:
Grupa pościgowa – nieoznakowane auta,
Uciekający złodziej, każdy skręt znany,
Pościg jak z filmu, każdy błąd może kosztować,
Zatrzymany w krzakach, silnik jeszcze stygnie.
Zwrotka 5:
Czasem nie wraca – radiowy głos cichnie nagle,
Kolega płacze w milczeniu, msza w mundurze.
Nie bohater z pomnika, lecz chłopak z patrolu,
Który wszedł pierwszy, by inni mogli żyć.
Refren – 2x:
To nie film, to życie – Poznań nocą,
Gdy wchodzą na kwadrat, nie pukają, tylko z mocą.
Niebieska tarcza – straż naszych ulic,
Codziennie na froncie, bez chwili wytchnienia.