Lyrics
K O B I E T A
Niezwykle prawdziwa, jak wszystkim zawładnie.
Troszkę zamyślona, smutna lub wesoła.
Jaka jest naprawdę, tego nikt nie zgadnie.
Dzisiaj pójdzie prosto, jutro dookoła..
Troszkę zamyślona, smutna lub wesoła.
Łkając łzę uroni, to zakpi paradnie...
Dzisiaj pójdzie prosto, jutro dookoła.
Często się uśmiechnie i powie coś składnie.
Łkajac łzę uroni, to zakpi paradnie.
By odejść przychodzi, by przyjść odejść może.
Często się uśmiechnie i powie coś składnie.
Wszak kobieta zmienna o każdej dnia porze.
By odejść przychodzi, by przyjść odejść może.
Spróbujesz ją schwycić, jak mgła się rozpłynie.
Wszak kobieta zmienna o każdej dnia porze.
A ile z niewiastą szczęścia, hen odpłynie.
Spróbujesz ją schwycić, jak mgła się rozpłynie.
Niezwykle prawdziwa jak wszystkim zawładnie.
A ile z niewiastą szczęścia, hen odpłynie.
Jaka jest naprawdę, tego nikt nie zdgadnie.
Niezwykle prawdziwa jak wszystkim zawładnie.
Raz emocje tłumisz, a raz je rozbudzasz.
Jaka jest naprawdę, tego nikt nie zgadnie.
Czy od niej odejdziesz i się nie pożegnasz?
Raz emocje tłumisz, a raz je rozbudzasz.
Tak naprawdę ona lęka się rozstania.
Czy od niej odejdziesz i się nie pożegnasz?
Choć księgi przeczytasz, to nie poznasz zdadania.
Tak naprawdę ona lęka się rozstania.
Nawet nie wiesz kiedy i jak pocałuje.
Choć księgi przeczytasz, to nie poznasz zdania.
I nie wiesz co ona dzisiaj podaruje.
Nawet nie wiesz kiedy i jak pocałuje.
Azaliż nie poznasz kobiety w udręce?
I nie wiesz co ona dzisiaj podaruje.
Spróbuj złapać Wenus jak mgłę, w gołe ręce...
Azaliż nie poznasz kobiety w udręce?
Niezwykle prawdziwa jak wszystkim zawładnie.
Spróbuj złapać Wenus jak mgłę w gołe ręce.
Jaka jest naprawdę, tego nikt nie zgadnie.