Lyrics
Martyna z Funduszu, blondynka jak sen!
Chroni nasz świat, choć ma swój codzienny bieg.
W biurze wnioski, dobro planety to jej cel,
A strażacy wzdychają: To nasz aniołek jest!!!
Martyna, Martyna, jak gwiazda świeci w dzień,
Każdy strażak marzy, by uśmiech jej mieć.
Z Kubusiem na spacer, makijaże jak sen,
W środy live Arka, plotki aż po zmierzch.
Martyna się śmieje z millenialsów co dnia!
"A te TikToki? To nie Wasza gra!"
Choć po trzydziestce, ma swój własny vibe,
Robi memy w Paincie – retro hype!
Martyna, Martyna, jak gwiazda świeci w dzień,
Każdy strażak marzy, by uśmiech jej mieć.
Z Kubusiem na spacer, makijaże jak sen,
W środy live Arka, plotki aż po zmierzch.
Gaduła jak nikt, zawsze temat ma,
Od ekologii po modę, na wszystkim się zna.
Kubuś jej piesek, wierny jak cień,
Razem w parku biegają, każdy zna ich dzień.
Martyna, Martyna, nasza królowa dnia,
Piękna, mądra i z humorem, och, co za Gwiazda!
Fundusz, strażacy, wieczory przy live,
Martyna to kobieta, której każdy by chciał!