[Verse] Ostatni krzyk zza płota ciszy Tam gdzie ciemność serca liżę Łzy jak deszcz spadają z nieba Znów zatracam w sobie chleba [Verse 2] Każdy krok jest jak kamienie Każdy świt przynosi cienie Twarze w lustrach luster złudzeń W sennych wyrach znowu budzeń [Chorus] Czarna róża w sercu kwitnie Płomień lęku płonie skrycie Ale ja wciąż szukam słowa Aby w bólu mego snu się schować [Verse 3] Pod powieką mrok się czai Na ramieniu strach mi graje Puste noce Pełne trwogi W labiryncie mych rozdroży [Verse 4] Chociaż ciemno wokół siebie Ja tak bardzo wierzę w ciebie Twoje światło Twój oddech cichy Niesie spokój Rozgrzewa mury [Chorus] Czarna róża w sercu kwitnie Płomień lęku płonie skrycie Ale ja wciąż szukam słowa Aby w bólu mego snu się schować