歌詞
[Verse]
Jadę na orgię do Nerona
Golas
Sandały
Złoty kondon
Pod pałacem rzymski cwel stoi
Krzyczy: „Wejdź tu z honorem
Legion!”
[Chorus]
A Piotr z Linusem knują gdzieś w cieniu
Święte plany w brudnym terenie
Krew na rękach
Na mieście echo
„Quo vadis?” pytam
Choć nie wiem po co
[Verse 2]
Wino leje się jak Tybr nocą
Neron śmieje się
Palić chce mocą
Na wzgórzach pochodnie
Dusze w popiele
Chwila ciszy
A potem znów wiele
[Bridge]
Gdzie ja jestem
W czym się gubię
W ogniu
W pyle
W świętym trudzie
Pytam cicho
Pytam w głowie
„Quo vadis?” — nikt nie odpowie
[Chorus]
A Piotr z Linusem knują gdzieś w cieniu
Święte plany w brudnym terenie
Krew na rękach
Na mieście echo
„Quo vadis?” pytam
Choć nie wiem po co
[Outro]
Jadę na orgię do Nerona
Golas
Sandały
Złoty kondon
Pod pałacem echo krzyczy w stronę
„Quo vadis
Legion?” — wejdź z honorem