歌詞
(Zwrotka 1)
W ciszy odnajduję drogę,
tam, gdzie myśli cichną w mroku.
Zrzucam ciężar, który dławi,
oddycham pierwszy raz bez lęku.
(Refren)
Idę w głąb, tam gdzie ja naprawdę jestem,
tam gdzie światło rodzi się w sercu, nie w gestach.
To, co zbędne – znika jak cień o świcie,
prawda zostaje, bym mógł żyć w pełni życiem.
(Zwrotka 2)
Maski spadają w stronę ziemi,
nic nie kryję – jestem sobą.
Nie potrzebuję cudzych spojrzeń,
bo wiem już, co jest istotą.
(Refren)
Idę w głąb, tam gdzie ja naprawdę jestem,
tam gdzie światło rodzi się w sercu, nie w gestach.
To, co zbędne – znika jak cień o świcie,
prawda zostaje, bym mógł żyć w pełni życiem.
(Bridge)
Nie potrzebuję złudzeń,
nie potrzebuję murów.
To, co ograniczało –
rozpływa się wśród chmur.
(Refren – mocniej)
Idę w głąb, tam gdzie ja naprawdę jestem,
tam gdzie cisza mówi więcej niż tysiąc słów.
To, co zbędne – odpada jak liście jesienią,
a prawda kwitnie – jak źródło w moim wnętrzu.
(Outro – cicho)
Podróż trwa…
i wreszcie jestem sobą.