歌詞
DZIWNI CHŁOPCY, DZIWNI CZŁOPCY. DZIWNI CHŁOPCY DWAJ
Pierwszy to typ, co wciąż jest na luzie,
ma swoje zasady, oczekiwania ma duże,
W sercu nosi blizny, a w głowie pustkę,
Mówi, że nie płacze, ale prosi o chustkę.
Drugi to inna bajka, warstwowy jak cebula,
Każda drobna złośliwość jest jak słowna tortura
Potrafi długo się gniewać, o spokoju marzy,
Jak mu ktoś coś powie, uśmiech szybko znika z twarzy.
(Refren)
Dziwni chłopcy, jak ogień i woda,
Nie wiedzą, co z sobą, ale razem to będą,
Czasem się pokłócą, czasem siedzą w milczeniu,
Ale bez siebie to nie ma życia, nie ma sensu.
(Zwrotka 2)
Pierwszy wciąż udaje, że nic nie boli,
Na twarzy uśmiech, w sercu smutek wciąż goni,
Gdy przyjaciel zniknie na chwilę,
To w głowie czarna dziura,
coś go trzyma, rośnie temperatura.
Drugi z kolei w każdej sprawie widzi dramat,
Obrazi sie o słowo potem łzy jak potok,
trwa długo w ciszy, a w głowie słowotok.
„Kocham cię, ale nie rozumiem cię, chłopak,
Czemu nie odpisałeś, czemu wszystko na opak?"
(Refren)
Dziwni chłopcy, jak ogień i woda,
Nie wiedzą, co z sobą, ale razem to będą,
Czasem się pokłócą, czasem płaczą w milczeniu,
Bo bez siebie to nie ma życia, nie ma sensu.
(Bridge)
A może w tych rzeczach jest prawda ukryta,
W tej dziwnej przyjaźni, cienka nic jest uszyta,
Bo choć się nie rozumieją, to ciągle szukają,
Gdy rany się zagoją to znów szybko odmakają.
(Refren)
Dziwni chłopcy, jak ogień i woda,
Nie wiedzą, co z sobą, ale razem to będą,
Czasem się pokłócą, czasem płaczą w milczeniu,
Bo bez siebie to nie ma życia, nie ma sensu.
(Outro)
Choć różni jak dzień i noc,
Razem choć często ogarnia niemoc,
choć raz wylewni a raz uczuć skąpcy,
Bez siebie żyć nie mogą, bo to oni - Dziwni Chłopcy