Paroles
[verse]
Victor zniknął w cieniach, zamknął drzwi przed światem,
Nie odpisał Hani, nie odwiedził brata.
Piłka leży w kącie, buty pełne kurzu,
A Arion patrzy, jak gasną ich podróże.
[chorus]
Victor się odsuwa, może to już koniec?
Czemu te słowa bolą jak nóż w plecy?
Wciąż czekam na znak, na iskrę nadziei,
Lecz ty gasisz światło, zamykasz swe dzieje.
[verse]
Telefon miga, wiadomość jak skrawek słońca,
"Victor, wiem, że coś się dzieje..." – cisza w odpowiedź gorąca.
Widział, jak ekran gaśnie, jak rysuje w milczeniu,
A Arion zostaje sam z pustką w spojrzeniu.
[chorus]
Victor się odsuwa, może to już koniec?
Czemu te słowa bolą jak nóż w plecy?
Wciąż czekam na znak, na iskrę nadziei,
Lecz ty gasisz światło, zamykasz swe dzieje.
[bridge]
Pukanie do drzwi, kaptur na twarzy,
Torba w dłoniach, głos co się waży.
"Potrzebuję pomocy" – szeptem w ciemności,
Ciało we krwi, tajemnice bolesności.
[chorus]
Victor się odsuwa, może to już koniec?
Czemu te rany bolą jak nóż w plecy?
Wciąż czekam na znak, na iskrę nadziei,
Lecz ty gasisz światło, zamykasz swe dzieje.
[outro]
Noc bez snu, pytania wiszą w powietrzu,
Czy jutro przyniesie światło w tym zmierzchu?
Victor śpi pod dachem, a Arion czuwa,
Czy ich historia jeszcze się odnowi?