Paroles
[Verse]
Było jak sen, teraz sam, w pustce tonę,
Czas nie leczy ran, w sercu martwa strefa, koniec.
Wspomnienia parzą jak kawałki szkła rozbite,
W miłości tonąłem, teraz pływam w łzach, zasępiony jak w tweecie.
[Verse 2]
Ściany milczą, tylko echo kłótnie przypomina,
Nasza miłość, spoiwo, pękła w pół, jak krucha porcelana.
Twoje zdjęcia na ścianie, patrzę, uśmiech jest bez serca,
Czuję ból jak w plecy wbity nóż, tragedii wersja.
[Chorus]
Złamana miłość, jak marny film noir,
W sercu tęsknota, ciemność tańczy, gorzki bar.
Nie ma cie w mych ramionach, pustka jak bezgwiezdne niebo,
Próbuję działać dalej, ale wszystko z tobą było lepsze.
[Verse 3]
Ulice miejskich świateł, bez ciebie są jak blady cień,
Drobne gesty, teraz puste, brak twej duszy w nich to cierń.
Listy pisane na szybko, teraz przypominają wiersze smutku,
Szukam odpowiedzi, lecz zgubiłem się w labiryntach nurtu.
[Verse 4]
Telefon milczy, wiadomości brak, pustka dzwoni,
Wspomnienia kryją się w kątach, jak złośliwe demony.
Słowa kiedyś gorące, teraz zimne jak lód w szklance,
Byłaś wszystkim, teraz niczym, wspomnienie w walce.
[Chorus]
Złamana miłość, jak marny film noir,
W sercu tęsknota, ciemność tańczy, gorzki bar.
Nie ma cie w mych ramionach, pustka jak bezgwiezdne niebo,
Próbuję działać dalej, ale wszystko z tobą było lepsze.