Paroles
Siemano witam, tu łowca fanaberii,
Snuje swoje plany jak burunduk na Syberii,
Nie wiem czy mnie słyszysz, czy antenę spowił mróz,
Dziś jest kurwa zimno, to nie Santa Dela Cruz,
Jebac zresztą zime, ja chcę nadać komunikat,
Wjedzie on w Twój czerep jak chuj w najlepszy lubrykant,
Tramp wygrał wybory i się lewactwo zesrało,
Spaliły im się kory, węgiel drzewny chuj z Kamalą,
Lewactwo już sie dusi, to znak światełka w tunelu,
Anioł diabła skusił, jak Wałęsę w PeErElu,
Nadzieja przyszła na świat jak 2 tysie lat wstecz bracie,
Z przymrużeniem oka, ateiści nie skumacie.
Ref. Przyszedł czas na momencik refleeeksjiii,
w trybie szybkim jak Krymu czas aneeksjiiii,
Jebac media i całą lewą strooonę, jebac mocno jak John Terry cudzą żooonę.
Przyszedł czas na momencik refleeeksjiii,
w trybie szybkim jak Krymu czas aneeksjiiii,
Jebać media i lewacką propagaaaandee,
Wyjaśniać leszczy, jak rapscene ciśnie Graaandee.