[Verse] Płonący ekran w nocy blaknący ryczy Pośród ciszy dzikiej szukam kluczy Pioruny kapią w słuch błądzą Obrazy na ścianach tańczą [Verse 2] Nie mogę zgasić żaru chwili tej Światło mruga szmery w kącie tej Gonię cień przeszłości kruchy w dłoniach Ciągle W ciemnościach się potykam [Chorus] Telewizor Samsung szepczy prawdy blady Z każdą zmieniającą się ramką ból i sady Trzymam pilota w ręku wolnej myśli Uciekam w obłędzie do krainy zgliszczy [Verse 3] Bajki bezsenne snują się po umysłach Mózg się przepala w ogniu wspomnień wystrzał Strach wypływa z mroku cieni W ekranie widzę sny od zmory drżeni [Verse 4] Pęknięte lustra ścian się boję Z radiem w kieszeni nocy serca moje Walczy dusza z cieniem myśli swoich W odbiciu widzę twarz sprzed lat swych złoich [Bridge] Kable myśli plączesz gubię spokój Z pragnień uciekam w pikselowy pokój W niebie telewizji traumy swoje chowam Migający ekran to co czuję mi mówi